Forum Forum ZSP Owidz Strona Główna Forum ZSP Owidz
Forum ZSP Owidz
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Prawda czy przyjaciele? Pomóżcie, proszę..

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum ZSP Owidz Strona Główna -> Pytania i odpowiedzi wzięte z zycia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zwykły człowiek
Gość






PostWysłany: Pią 21:11, 08 Wrz 2006    Temat postu: Prawda czy przyjaciele? Pomóżcie, proszę..

Nienawidze zakłamania, manipulacji i braku wolności słowa. Prosze o pomoc, co zrobić jeśli zostałem zmanipulowany, część znajomych również, mimo moich dowodów, że jestem niewinny połowa mi nie wierzy, Ci których lubiłem i miałem z nimi dobry kontakt niegdyś. Trace ich przez chorą sytuację. O co mi chodzi??
Co zrobić, zostawić wszystko, nic nie wyjasniać tylko przyznac się do winy, tak aby był spokój i koledzy, przyjaciele nie stracili kontaktu ze mną? Czy walczyć, udowodnić wszystkim, ze jestem zmanipulowany, pokazać dowody, nagrania rozmów... nie wiem
Co dla was jest ważne, prawda do której trzeba dojść przez dłuzszy czas i kosztem wielu niewygód, czy zrzucić wszystko na siebie i już w krótkim czasie miec przy sobie tych, których się lubi?
Do niczego nie nawiązuje, bez podtekstów tutaj, naprawdę, takie tylko pytanie, od tego ten dział, chyba nie łamie Regulaminu, chociaż trudno powiedzieć.

Prawda czy przyjaciele ??

Pozdrawiam Confused
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Viaderny
Administrator



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: eS Te Gie

PostWysłany: Sob 23:27, 09 Wrz 2006    Temat postu:

Dobrze wiem kim jesteś 'Zwykły człowieku'... i odpowiem Ci tak: jeżeli twoim przyjaciołom naprawdę zależałoby na znajomości z Tobą, nie odsunęli by się od ciebie. Zdaży się zrobić złą rzecz, jednak przyjaciel powinien być zawsze przy Twoim boku i trzymać Twoją stronę. Jeżeli nikt Ci nie wierzy, po prostu to olej! Ja np. wiem jaki jesteś i nie powinieneś się przejmować tym że dla innych nie jesteś wiarygodny. Pytanie: po co to udowadniać na siłę? Wszystko przyjdzie z czasem, a wtedy ci którzy niegdyś uchodzili za niedowiarków - otworzą oczy i powiedzą 'a ja Mu nie wierzyłem - to był błąd'. Zobaczysz że wtedy będziesz miał większą satysfakcję niż teraz, udowadniając prawdę na gwałt. PS. i pamiętaj że na mnie zawsze możęsz liczyć, chociaż czasami tego nie zauważasz... i nie bądź zły o tamtego posta.

Pzdr 4 U.

Grettingz, Viaderny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zwykły człowiek
Gość






PostWysłany: Sob 23:46, 09 Wrz 2006    Temat postu:

Dlaczego udowadniać na siłę? Bo zalezy mi aby na moim koncie nie było negatywnych opinii. Chciałem komuś pomóc, wyszło na to, że chciałem mu zaszkodzić, plus dodatkowe 3 grosze dodane od kogoś. Powstało pomówienie, a gdy próbowałem to wyjaśniać, nikt nie był w stanie mi udzielić odpowiedzi bo nie mają czasu teraz. Pytałem o to kto sie tego czynu dopuścił a mi odpowiadano o czymś zupełnie innym, że nie udzielają informacji osobistych o pracownikach, skoro ja wcale o to nie pytałem, padło również, ze zwracam się na "ty" do osoby dorosłej a tak też nie było. Na czym polegała manipulacja? Myślę że po drugiej stronie łącza telefonicznego stała nie tylko osoba z którą rozmawiałem, ale była przy niej druga osoba która jakoby mogłaby poświadczyć że się wypytuję i zwracam po imieniu do osoby dorosłej i przeszkadzam w pracy, sytuacja rodem jak z filmów brazylijskich. Odebrano mnie jak intruza. To tym bardziej wymaga wyjasnienia, szczególnie jak ma się dowody.
Wyjasniać czy czekać? Myślisz , że poczekać? A do tego czasu mam znosić świadomość że komuś jest przykro, komuś komu chciałem pomóc, nic nie robiłem na siłę przedstawiono mnie negatywnie. Jest mi bardzo przykro, większą krzywdę wyrządzili tej osobie anizeli mnie.
Co ja mogę poradzić, że już taki jestem, nie lubie żyć , jak coś jest niedokończone. Poczeka aż troszke sprawa ostygnie a potem spróbuje, już jak pracownicy będą mieli więcej czasu. Zależy mi żeby odkręcić to co zakręcono i wyciagnac konsekwencje.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Frodo-San
Niezły pisarz



Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Starogard Gdański City

PostWysłany: Nie 18:42, 10 Wrz 2006    Temat postu:

Eeech... Troszku serio zakręcone i jak rodem z filmów.

Metoda "wszystkich olać po równo" chyba przy sprawie tej wagi nie poskutkuje. Myślę, że samemu powiedziałbym kilka zdań o całej sprawie wtajemniczonym osobom. Szczerze bez żadnych uproszczeń. Ale nie tłumaczyłbym się za bardzo. "Winny się tłumaczy" - troszku racji to chyba ma... Myślę, że jeśli inni traktują mnie jako człowieka poważnego i rozwiniętego znajdą czas na wysłuchanie mnie, bo ja tych ludzi uważam za godnych szacunku. Potem gdy powiedziałbym swoje odczekałbym jakiś czas i ponowił normalny kontakt nie poruszając tematu rzekomego incydentu. Myślenie raczej wtedy "wskakuje" na normalny tor, a "naprawa" często się udaję...

Powodzenia i głowa do góry "zwykły człowieku" - F.-S. Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niezwykły człowiek
Gość






PostWysłany: Czw 2:44, 21 Gru 2006    Temat postu:

Nie wiek a skondensowane doświadczenia życiowe wpływaja na jego dojrzałość umysłową, dorosłość.
Dojrzałość możemy podzielić na trzy rodzaje:
- psychiczną
- fizyczną
- emocjonalną
Każda z nich odgrywa podstawowe role w zyciu człowieka. tak, bo człowiek nie jest sobą, każdy z nasz odgrywa w zyciu jakieś określone narzucone role. W kilku zdaniach tego nie wyjaśnię, polecam wspaniałą książkę Erwina Goffmana "Człowiek w teatrze zycia codziennego".
Dlaczego o tym tu piszę?
Sprawa ucichła, ktoś jest na mnie zły bo myśli że musi być na mnie zły skoro w sprawie została zrobiona pauza, nie było stopu. Stopu nie będzie, niech sie dzieje co chce, niech ludzie myślą jak chcą, tak jak grają swoje role. Ja niczego udowadniać nie muszę, bo będę tym samym odgrywał pewną rolę. Istotne jest to co naturalne, to co ja czuje, nie jestem winny sumienie mam czyste a więc powodów do tłumaczenia się nie ma. Jeśli ktoś jest na mnie zły, trudno, to on wiąże się z problemem, myli się, gra tą rolę od momentu kiedy dowiedział się że ja coś zrobiłem czego tak naprawdę nie zrobiłem. Nie chce usłyszeć mojego zdania w sprawie, ponieważ ktoś moją osobę tak oczernił, że ze mną nie warto słowa zamienić, trudno. Skoro ta osoba tak myśli, to rzeczywiście nie warto z nią rozmawiać. Czy mijając mnie trudno jest odpowiedzieć tradycyjne w naszym kraju "dzień dobry". Jak wiele potrafi zdziałać sugestia. Pamiętajcie!! Nie opierajcie się na opiniach, na poszlakach bo wpadniecie, to cienka foliowa ściana. Możecie przez nią wypaść, albo opierać się o nią widząc zamazane fakty przez półprzezroczyste tworzywo.
Poczta pantoflowa... znana od wieków, nawet w dzieciństwie taka gra była w głuchy telefon, zawsze wychodziły niestworzone historie na końcu. Tu wystarczyła jedna osoba, aby porządnie chochlą zamieszać. Co by było gdyby w Starogardzie ktos taki rządził. Uff na szczęście już po wyborach.. emocje opadają...
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum ZSP Owidz Strona Główna -> Pytania i odpowiedzi wzięte z zycia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin